KIEDY PRZESTANIESZ TAK NARZEKAĆ?

11:10 imaginaryhope 39 Comments


Znacie to? Wstajesz rano, za oknem brzydka pogoda, a ty nie masz humoru. Musisz iść do pracy, a pierwszą myślą jest coś w stylu: "Ale chujowo, szef mnie nie lubi, mało zarabiam, nie mam czasu dla siebie, ledwo dopinam się w te ciuchy, bla bla bla". 
Ciągle nie wychodzi Ci nic, tak jakbyś chciał. Narzekasz na wszystko wokół, nie ma czegoś, co by Cię nie zdenerwowało. Żadne słowa Cię nie motywują. Chodzisz cały czas bez humoru, sfrustrowany. Za oknem świeci słońce, a ty wolisz siedzieć w domu. Masz ochotę zapaść się pod ziemię. Nic ani nikt nie jest w stanie sprawić, byś poczuł się lepiej. Najchętniej zaszyłbyś się pod kołdrą, z kubkiem ciepłej herbaty. I z nikim nie rozmawiać.
Nastaje poniedziałek. Ty znów z naburmuszoną miną, bo początek tygodnia, poniedziałki są złe, jest szaro i ponuro, a ty musisz harować. Nie, stop... Zmień podejście. Masz pracę? Świetnie. Idź do niej z uśmiechem na twarzy i spraw, by u innych też zagościł i nie znikał przez cały dzień.

Każdy miewa momenty zachwiania, ale to bycie pozytywnym powinno być najważniejsze. Tylko, że każdy mówi, jak bardzo trzeba być optymistą, jak bardzo trzeba chodzić uśmiechniętym, a zauważyłam, że mało kto się do tego stosuje. Są ludzie, którym zauważanie mocnych stron, wartości przychodzi bardzo łatwo, ale zdarzają się też pesymiści. Nie wierzą w to, że może być lepiej, tylko, że tak musi być i tyle, ale przecież zawsze można zmienić swoje nastawienie do świata i myślenie. Jeśli nie da się już pozytywnie myśleć, to chociaż nie myśl negatywnie.

Szczerze mówiąc, narzekanie do polski sport narodowy. O wiele lepsi jesteśmy w tym niż w piłce nożnej i bez problemu, gdyby było trzeba przeszlibyśmy wszystkie eliminacje, a mistrzostwo świata zdobylibyśmy w mig. I nie mam na myśli, by specjalnie lukrować rzeczywistość, ale by się przyjrzeć bardziej pewnym nawykom i stwierdzić, czy faktycznie mamy powody do takiego narzekania. Często po prostu z błahostek robi się wielki bałagan. Tak jest zawsze.


Zaczęłam od przyjrzeniu się własnej osobie. Okazało się, że marudzenie jest u mnie na początku dziennym. Te piękne słowa: "O boże, ale zimno, jak weekend? Dobrze, ale szkoda, że już się skończył, wszystko mnie boli" i tak dalej. Jęczałam strasznie, marudziłam jak stara babcia na swoje gnaty. Znaczy tak było, ostatecznie postanowiłam zmienić myślenie na bardziej pozytywne. Coś źle mi pójdzie w szkole, odniosę porażkę -  nie przejmuję się tym. Jeśli mam brać pod uwagę takie sprawy, to już dawno by mnie tu nie było. Wiem, fajnie jest odnosić same sukcesy, ale nawet taka przegrana jest czasem potrzebna. Wtedy chcesz pokazać sobie, że jednak coś potrafisz, zaczynasz małymi krokami, a potem kończysz na zwycięstwie. Tak samo mówię innym - skoro coś ci nie pasuje, to po prostu to zmień. 

W odpowiedzi często słyszałam, że już były próby, że komuś się nie chce albo że to nie ma sensu, po co. A po to. Te wszystkie wymówki stają się już nudne, uwierzcie mi, nie ma nic gorszego. Moja cierpliwość jest duża, ale też się kończy. Próbujemy wyminąć się jakimiś pierdołami. Słuchać to i ja tego mogę, ale czy to coś zmieni w życiu? Niektórzy mają o wiele gorzej od nas i co? To chyba wina tego, że kiedyś i teraz mamy za dobrze. Niektórzy woleliby chyba żyć na garnuszku rodziców aż do trzydziestki. Często czytam też artykuły w gazetach i łapię za głowę - "jestem głupia, beznadziejna, moje życie nie ma sensu". No Wy tak naprawdę?


ZŁOTA ZASADA

Proponuję zrobić mały eksperyment. Nie narzekajcie przez tydzień. Unikajcie jakiegokolwiek marudzenia. Wypisujcie na kartce jedną lub kilka pozytywnych spraw, rzeczy, które Was spotkały. Uwierzcie mi, to na pewno pomoże. Czasem jednak warto wypuścić z ust tęczę czy cieszyć się jak głupi do sera. Wiem, że życie potrafi być okrutne, czasem kopnie w dupę aż za mocno, tak, że zostają siniaki. Życie takie jest, ale myślenie, że jest takie zawsze jest całkowicie błędne. Świat nie jest kiepski, tragiczny, zły, okropny. To tylko twoje spojrzenie, ty tak go postrzegasz... Spróbuj to zmienić. 




Bądź pozytywny!

1. Zamknij się we swoim własnym świecie. Chodzi o to, by zająć się sobą. Poświęcić chociaż trochę czasu dla siebie. Na pewno masz coś, co sprawia Ci przyjemność, jakieś zainteresowania. W moim przypadku jest to blogowanie, muzyka, jazda na rowerze i fotografia. Ty też zrób coś w kierunku swoich.

2. Śmiej się z życia. Podchodź do wszystkiego z dystansem. Nie wyolbrzymiaj problemów, każde ma swoje rozwiązanie. Nawet te najgorsze. Uśmiechaj się. Cały czas, bez przerwy. Przejdź ulicą i zobacz ile ludzi jest uśmiechniętych. Zauważ, że prawie każdy jest smutny i przytłoczony. Zmień to!

3. Odetnij się od informacji z telewizji, tych wszystkich głupich programów czy stron internetowych takich jak Pudelek.pl. Strata czasu. Lepiej wstać rano z łóżka i nie interesować się tym, co się dzieje na świecie. To tylko ryje banie i negatywnie nastraja.

4. Prowadź dziennik. Pisz, co danego dnia Cię spotkało, coś miłego, co Cię zaskoczyło. Do czego już doszedłeś, jakie cele osiągnąłeś. Możesz też w nim stworzyć playlistę swoich ulubionych piosenek i w gorszych chwilach je słuchać. Dobrym pomysłem jest wypisanie swoich dziesięciu pozytywnych cech, rzeczy, które sprawiają Ci radość oraz czynności, w których jesteś dobry.

5. Zastanów się nad tymi rzeczami, które doceniasz w swoim życiu, wypisz najważniejsze wartości, ludzi, których kochasz. Doceniaj to, co masz, bądź wdzięczną osobą. To zdecydowanie pomaga, wdzięczność ma potężną moc. Zawsze jest komu za co dziękować, za rozmowę, za obiad, za grę w szachy czy nawet za udany mecz w CS'ie.

39 komentarze:

LUNO.COM - NAJLEPSZA PLATFORMA Z CYFROWYMI WALUTAMI (BITCOIN, ETHEREUM)

22:07 imaginaryhope 0 Comments


Giełdy
Nie tylko dość niepraktyczne, ale również niebezpieczne jako miejsce do trzymania swoich bitcoinowych oszczędności. Tysiące inwestorów z dnia na dzień utraciło swoje pieniądze przez ich upadłości. Dlatego stworzono coś takiego jak portfele online oraz sprzętowe, które są zdecydowanie najlepszą opcją z możliwych ze względu na swoje bezpieczeństwo. Jeśli jednak jest tak, że na co dzień korzystamy z walut cyfrowych to takiego typu rozwiązania nie należą do wygodnych. Jakie więc rozwiązanie sprawdzi się idealnie przy codziennym użytkowaniu?

Luno
Należy do jednych z najpopularniejszych usług. Został założony w 2013 r. Na całym świecie zdobył on blisko 2 miliony użytkowników, każdy z nich chwali go za interfejs, który jest przyjazny i intuicyjny oraz za wygodę użytkowania i możliwość zakupu kryptowalut takich jak Bitcoin i Ethereum. Jest wiodącą platformą dostępną w ponad 40 krajach, z zespołem doświadczonych ekspertów ds. technologii i finansów, którzy zajmują biura m.in w Londynie, Lagos czy Singapurze. 
Znalezione obrazy dla zapytania luno
Przedstawicielka firmy, Magdalena Gołębiewska (Country Manager Luno) stwierdza, iż firma zamierza zintensyfikować działania marketingowe na rynkach Europy Wschodniej - "Potencjał regionu EE jest ogromny, rynki wschodzące charakteryzuje bardzo wysoki wskaźnik adaptowalności nowych technologii. Polacy i Litwini w szczególności są bardzo otwarci na nowe technologie, i stąd rynki te są dla nas priorytetowe. Także Rumunia jest krajem, w którym zainteresowanie walutami cyfrowymi jest bardzo wysokie".

Jak kupić i przesłać cyfrową walutę za pomocą Luno?

1. Zarejestruj się na portalu Luno.com lub ściągnij aplikacje na Iphone lub Android. W razie aplikacji konieczne jest tylko utworzenie kodu PIN i od razu można wykonywać operacje w analogiczny sposób, jak w przypadku strony internetowej.



2. Zweryfikuj swoją tożsamość. Jest to wymagane, aby korzystać z portalu. W zależności od kwot zdeponowanych na koncie Luno ma kilka etapów weryfikacji.

Etap 1: adres e-mail, numer telefonu oraz wprowadzenie podstawowych informacji osobowych. Na poziomie 1 weryfikacja pozwala na zakup walut cyfrowych do kwoty 1 000 EUR. Jeśli kwota ta zostanie przekroczona, użytkownik będzie proszony o dodatkowe informacje.

3. Wpłać środki. Na swój portfel Luno. Dzięki temu platforma zakupi wybrane waluty cyfrowe. Szczegółowe informacje: KLIKNIJ TU Wpłaty dokonywane są w EUR, więc bank może pobrać opłatę za przewalutowanie. Dlatego dobrym sposobem na to jest dokonywanie płatności z konta walutowego. Wiele polskich banków oferuje je nieodpłatnie.



4. Kup walutę cyfrową (Bitcoin lub Ethereum)

Kroki:

1. Wybierz przycisk “BUY” (eng.: kup) z górnej nawigacji, na ekranie startowym aplikacji.
2. Wybierz walutę, którą chcesz kupić (Bitcoin lub Ethereum)
3. Wybierz walutę, której chcesz użyć do zakupu (waluta cyfrowa lub EUR)
4. Wpisz kwotę za jaką chcesz kupić walutę cyfrowa
5. Sprawdź dane transakcji
6. Wybierz “BUY” lub  “NEXT” (w zależności od urządzenia na którym dokonujesz transakcji). W momencie kiedy Twoje zlecenie zakupu zostanie zrealizowane, możesz sprawdzić jego szczegóły w sekcji “TRANSACTIONS”.

Reasumując:
Luno to intuicyjny portfel, dzięki któremu możecie oraz sprzedać kryptowaluty. Korzystanie z tej platformy nie jest skomplikowane w żadnym wypadku i świetnie sprawdzi się do codziennych transakcji. Odwiedź stronę Luno już dziś! https://www.luno.com/

0 komentarze:

JAK DOBRAĆ ODPOWIEDNI MATERAC? - COMFORTEO.EU I LULAJ.PL

19:56 imaginaryhope 7 Comments


Sen jest jednym z najważniejszych fundamentów, który składa się na dobre samopoczucie. Jest niezbędnym elementem naszego życia, który przekłada się na jego jakość. Każdy o tym wie, jednakże nie wszyscy biorą to pod uwagę i nie poświęcają kwestii snu wiele uwagi.

Dlatego dzisiaj podsunę Wam kilka rad odnośnie doboru materaca, łóżka, aby stworzyć odpowiednie warunki do prawdziwie regenerującego snu. Nie wiem czy wiecie, ale badania wykazują, że jeśli są one źle dobrane mogą nas nawet ukraść z godziny snu. W tym przypadku nawet najmocniejsza kawa nie zastąpi głębokiego odpoczynku. Dobry materac to taki, który podtrzymuje kręgosłup, pozwala organizmowi na regenerację i umożliwia przepływ powietrza. Źle dobrany to ryzyko bólu głowy, kręgosłupa i zmęczenia. Te dobrej jakości mają zaznaczone falistymi szwami strefy nacisku.


Sprężynowy, czy piankowy?

Ze względu na swoją konstrukcję, materac sprężynowy zapewnia lepszą cyrkulację powietrza, ale jego wadą jest to, że 'oddaje nacisk', czyli delikatnie porusza się, gdy przekładamy się na drugi bok. Z tych dwóch jednak moim zdaniem piankowy jest lepszy. Jeśli nie ogranicza nas budżet, to zdecydowanie będzie to najtrafniejszy wybór. Dopasowują się one do ciała pod wpływem ciepła. Wśród nowoczesnych pian na szczególną uwagę zasługują:

Nasturcja  - pełne podparcie dla kręgosłupa i odpowiednia cyrkulacja powietrza dzięki zastosowaniu trzech rodzajów zaawansowanych technologicznie pianek w aż czterech warstwach. 

Begonia - unikalna kompozycja zaawansowanych technologicznie materiałów. Materac Begonia to autorski model z kolekcji Comfort Style dla najbardziej wymagających klientów. 


Late-Forte - rdzeń wykonany z wysokoelastycznej pianki gwarantuje odpowiednią wentylację posłania. Wykorzystuje lateks i jego unikalne właściwości

Gustavo -  materac Gustavo wyróżnia oryginalny wygląd, dostojna wysokość i niespotykane na polskim rynku piki angielskie (pikowany cały materac, nie tylko pokrowiec). Ozdobne lamówki, hafty i uchwyty cieszą oko, a wnętrze Gustavo dba o komfort użytkownika. Już nie będzie trzeba liczyć owieczek przed snem :)




Edmondo -  materac rozkochuje wyglądem. Przyciąga elegancją i zachwyca dbałością o szczegóły – zwraca na siebie uwagę elegancką siatką 3D na obwodzie. To materac dla osób aktywnych. Dobrze wspiera kręgosłup, jest niezwykle przewiewny i dopasowuje się do kształtu ciała.

Wszystkie te materace oraz wiele innych znajdziecie na:  http://comforteo.eu/

Dowiedz się, jakiego materaca potrzebujesz
Wiele razy przy zakupie pojawia się pytanie: twardy czy miękki? Jeśli do tej pory spaliście na dobrej jakości, konkretnym materacu, będziecie w stanie odpowiedzieć sobie na to pytanie.  Jeśli nie - warto testować. Dobrym sposobem poza testami jest również wizyta u fizjoterapeuty, który będzie w stanie doradzić, jak twardy ma być materac i ile ma mieć stref twardości. Tak naprawdę nie ma jednego rozwiązania, gdyż każdy z nas ma inną budowę ciała, a ciało przecież musi być podparte.


Pozycja we śnie
To też ważny aspekt. Osoby śpiące na boku powinny wybierać materace bardziej elastyczne, w których najbardziej elastyczne części ciała, czyli ramiona i biodra, mogą się zagłębić. Ci, którzy śpią na brzuchu lub na wznak powinni wybrać bardziej twardsze modele.

Preferencja i przyzwyczajenia
Odpowiednio dobrany materac daje lepszy odpoczynek dla kręgosłupa i całego ciała.

W tym wpisie pochowały się Lulaj-owe owieczki. Kto znajdzie wszystkie?
Czym Wy się kierujecie przy doborze materacu?

7 komentarze:

SAAL DIGITAL - FOTOKSIĄŻKA NA PAMIĄTKĘ, KTÓRA CIĘ ZACHWYCI!

22:10 imaginaryhope 2 Comments


Zdjęcia to najcenniejsza pamiątka jako przywozimy z podróży. Są ich tysiące, ale każde z nich stanowi dla mnie określoną wartość. Wydrukowanie ich w formie albumu nadaje im nowy, jeszcze lepszy wymiar. Trochę mnie szczerze mówiąc zastanawia, dlaczego podchodzimy do wspomnień tak wybiórczo i niesprawiedliwie, skupiając się na wydarzeniach, na które nie mieliśmy wpływu. Na przeżywaniu tego wszystkiego od nowa, podczas gdy na zewnątrz jest tyle cudownych rzeczy, o wiele bardziej istotniejszych. 

Zdecydowałam się na wydrukowanie swoich zdjęć w formie fotoksiążki. Umieściłam w niej swoje fotografie z pobytu w Niemczech. Dla mnie bardzo ważne jest dokumentowanie takich relacji z codzienności :) Oprócz czystego łapania za aparat, najlepiej te najukochańsze zdjęcia drukować - nic nie zastąpi dobrej jakości papieru, zapachu farby... Saal Digital oferuje duży wachlarz produktów: między innymi kalendarze, fotozeszyty, fotoobrazy, plakaty, kartki, odbitki czy właśnie fotoksiążki. Jedną z nich zaprezentuję dzisiaj. Nie jest więc to manufaktura skupiająca się na wąskiej grupie.

Jeśli tak jak ja, cenisz sobie wysoką jakość, lubisz mieć wydrukowane zdjęcia, celebrujesz chwile i pragniesz zatrzymać je na dłużej bądź fotografujesz zawodowo I dbasz o każdy szczegół swojej pracy, to fotoksiążka jest właśnie dla Ciebie!


Fotoksiążkę możemy stworzyć w specjalnym programie Saal Digital, który jest prosty w obsłudze. Nie ma problemu z zaprojektowaniem własnego albumu, jeśli ktoś nie miał wcześniej styczności z jakimkolwiek programem graficznym. Mamy do dyspozycji korzystanie ze sporej ilości funkcji, takich jak edytor tekstowy, różnego rodzaju szablony, kliparty, jest także możliwość testowania wielu układów rozmieszczenia zdjęć. Przygotowałam zdjęcia właśnie w tym programie, lecz postawiłam na klasykę - nie używałam żadnych dodatkowych opcji, w mojej fotoksiążce są zawarte jedynie fotografie, bez żadnych ozdób i tekstów. Stworzenie takiego albumu poszło sprawnie, szybko i bez większych utrudnień. Jeśli ktoś woli może posłużyć się Adobe Photoshop lub InDesign, ale choć używanie takich programów jest mi bliskie, wolałam użyć kreatora firmy.




Jego zaletą jest fakt, że informuje o tym, czy proponowane przez nas zdjęcia są odpowiedniej jakości, aby można było je wydrukować z satysfakcjonującym efektem. Ogromnym plusem jest również możliwość zapisania swojego projektu i powrócenie do niego w późniejszym czasie. Nie trzeba ustawiać wszystkiego od razu. Co więcej, w bardzo łatwy sposób możemy dodawać/przesuwać/usuwać strony w fotoksiążce, niezależnie od tego, jak dużo wybraliśmy ich na samym początku projektowania. Cena aktualizuje się automatycznie, dzięki czemu wiemy ile musimy zapłacić. Po wykonaniu wszystkich działań nadszedł czas na dodanie mojego projektu do koszyka, czyli wysłanie go na serwer. Po kilku kliknięciach i wypełnieniu danych do wysyłki program załadował go bezbłędnie.


Zamówiłam fotoksiążkę o wymiarach 15 x 21, 26 stron, okładka: błyszcząca, bez watowania, strony wewnętrzne: papier fotograficzny, błyszczący. Ogólna jakość jak i kolory są na naprawdę wielkim poziomie, są dobrze nasycone i szczegółowe, zwłaszcza przy tak krótkim terminie realizacji. Zdjęcia zostały przedstawione w takich samych odcieniach jak prezentowały się na monitorze komputera. Nie ma żadnych problemów z jasnością czy zafarbów, co bardzo często zdarza się u innych producentów, tutaj tonalność jest zachowana w stu procentach. Album jest dobrze wykonany, strony grube, sztywne i dobrze sklejone. Trochę się obawiałam umieszczania zdjęć na "rozkładówce", bo często zdarza się tak, ze załamanie strony "zjada" kawałek obrazu, ale tutaj na szczęście nie ma takiego efektu. Zdjęcia rozmieszczone na dwóch stronach nie są zniekształcone. Jestem bardzo zadowolona z fotoksiążki, bo nie oszukujmy się - na rynku jest dostępnych mnóstwo firm, oferujących takie właśnie produkty, ale niestety w nieco gorszej jakości wykonania. Tym razem trafiłam idealnie!


Koszt takiej fotoksiążki to 125 zł + 20 zł za przesyłkę. Może wydawać się to dla niektórych dużo, ale uważam, że warto zainwestować w naprawdę dobrą jakość, zamiast zapłacić minimalnie mniej u konkurenta i być rozczarowanym. Tym bardziej, że takich rzeczy nie zamawia się na co dzień, a raz na pewien czas i warto, aby taka pamiątka posłużyła nam na długie lata. Poza tym jest to najlepsza opcja, która może posłużyć nam jako spersonalizowany prezent, który możemy wręczyć każdemu, zachowując przy tym jego wyjątkowy charakter.

Wpis powstał we współpracy z marką Saal Digital

Planujecie stworzyć taką fotoksiążkę? A może komuś taką sprezentujecie?

2 komentarze: