IDENTYFIKACJA WIZUALNA

19:23 imaginaryhope 16 Comments


Identyfikacja wizualna to ważna część, element, który pozwala na utrwalenie wizerunku. Niestety, nie wiedząc czemu, mało blogerów z niego korzysta. Ci, którzy poznali już jego zalety, bez problemu budują swoją tożsamość, dzięki czemu czytelnik może szybko skojarzyć dany detal, segment z czyimś blogiem. Oczywiście chodzi tu o wywieranie wyobrażeń w pozytywny sposób. 

Tworząc system identyfikacji wizualnej powinieneś:
dobrać odpowiednią nazwę (tytuł bloga)
znak firmowy (logo)
zwrócić uwagę na kolorystykę i czcionkę pisma


NAZWA BLOGA 

Powinna być prosta, niezbyt długa i łatwa do zapamiętania. Masz do wyboru:

Nazwisko lub pseudonim - używając prawdziwego imienia i nazwiska lub pseudonimu, sugerujesz czytelnikowi, że bloga traktujesz poważnie i zależy Ci na profesjonalnym podejściu - w końcu wszystko, co opublikujesz jest podpisane twoją osobistą nazwą. Poza tym, w wynikach wyszukiwania w przeglądarce ktoś bez problemu będzie mógł trafić na Twój serwis (oczywiście, o ile chcesz, aby znajdowano Cię w taki sposób). Jeśli nie - to znaczy, że nie jesteś na to gotowy - wymyśl więc inną nazwę. Ja miałam tak, kiedy próbowałam ukrywać się ze swoim blogiem. Teraz jednak uważam go za 'dobrą robotę' i myślę, że wszyscy powinni o nim wiedzieć i już, i nieważne, czy jest to ktoś bliższy czy dalszy, koleżanka mamy albo zupełnie obcy mi człowiek. Nie wstydzę się swoich słów, poza tym notka poprawna językowo, na wysokim poziomie merytorycznym to nie dziesięć minut roboty - to ciężka praca intelektualna. 

Tytuł, które będzie wskazywał na tematykę strony i prowadzonej działalności (np. http://motywacja-blog.pl/) - skonkretyzuj o czym chcesz prowadzić bloga lub co jest tematem głównym/przewodnim - czytelnik po nazwie będzie wiedział, czego ma się spodziewać, a to dlatego, że nazwa pojawia się w wynikach wyszukiwania (będzie to sprzyjać CTR (Click Through Rate - czyli  stosunek liczby wyświetleń  w wyniku wyszukiwań do liczby wejść na stronę). Zastanów się jednak, czy jesteś w stanie zobowiązać się do tego, by pisać regularnie i przez dłuższy czas na dany temat, czy Ci się to nie znudzi.

Inspiracja - może być to nazwa polska/angielska (ewentualnie w innym języku) składająca się z jednego, dwóch, trzech, maksymalnie czterech wyrazów - taka, która Ci się podoba (np. A point of view) lub z którą chcesz być kojarzona (np. Kameralna). Ja używam ten pierwszy rodzaj. Osobiście jednak odradzam stosowanie skrótów - ciężko je zapamiętać.


LOGO

Informacja, która jest podana w formie obrazu, pozwalająca na jak najszybsze dotarcie do odbiorcy (dzięki czemu łatwo jest mu zapamiętać i skojarzyć firmę, stronę). Nie może być skomplikowane, a skonstruowane w jak najprostszy sposób; może być:

tematyczne - kojarzy się z treścią bloga
graficzne - wykorzystuje kształty np. ludzi, zwierząt  (cel: wywołanie skojarzeń z cechami bloga)
inspirowane heraldyką - tak jak np. herb czy godło
inspirowane nazwą organizacji - przedstawienie znaku, który jest nośnikiem informacji o działalności
abstrakcyjne - kompozycja figur geometrycznych, niezwiązanych z treścią serwisu

Najlepiej żeby było nieskomplikowane, z kolorem przewodnim - dobranie jednego lub dwóch jest najlepszym rozwiązaniem, choćby ze względu na to, by pasował do kolorystyki szablonu bloga; aby nie było zdjęciem - w blogsferze często trafiam na te blogi, na których za nagłówek robi fotografia lub kolaż z podpisem nie do końca trafionego fontu, co niestety nie jest to zbyt unikalne połączenie; i przede wszystkim aby było charakterystyczne - powinno się kojarzyć z danym serwisem.

Kompozycje znaku firmowego:


KOLORYSTYKA

Celowo dobrane kolory, które mają na celu wyróżnić i podkreślić charakter bloga. Te, które leżą naprzeciw siebie to kolory dopełniające, tworzące silny kontrast, dzięki czemu przyciągają wzrok czytelnika. Natomiast kolory leżące obok siebie to kolory analogiczne, komponujące się dobrze, w wypełnieniach tonalnych. Wybierając kolorystykę, najlepiej zastanowić się nad jej symboliką (np. czerwony - miłość, żółty - słońce, ciepło; różowy - kobiecość, czarny - sukces, brązowy - bezpieczeństwo, złoty, srebrny lub fioletowy - elegancja, dobra jakość, zielony - życie, nadzieja.) Wybierz maksymalnie trzy kolory i to ich się trzymaj, przesyt raczej nie jest tu mile widziany ;)
Techniczna wiedza o kolorach - http://ekorale.pl/1-jak-dobierac-kolor
TYPOGRAFIA

Czyli inaczej krój czcionek - font powinien być odpowiednio dobrany tak, by bez problemu można było odczytać tekst. Zdecydowanie najlepszą opcją jest ciemny odcień na jasnym tle (standardowo: czarna czcionka na białym tle). Tytuł jak i również nagłówki powinny się wyróżniać - powiększ czcionkę lub ją pogrub; w notkach nie unikaj przestrzeni - nikt raczej nie lubi czytać tekstu, który składa się z samej zbitki malutkich liter. Na szczęście żyjemy w czasach, w których z pomocą przychodzą nam wirtualni (a co najważniejsze, darmowi!) asystenci jak np. http://www.typegenius.com/ lub typ.io

Notkę opracowałam na podstawie własnej wiedzy i książki od sprzedaży produktów reklamowych, jeśli podobają Wam się takie posty jak ten, napiszcie w komentarzu, postaram się o więcej :) Przede mną jeszcze trzy lata technikum - na pewno o reklamie (jestem na tym kierunku), będzie dużo. 

16 komentarze:

KURWA, CO TY TAM JESZCZE ROBISZ?

12:57 imaginaryhope 21 Comments


Wielu ludziom zaczyna być wygodnie. W momencie, gdy przestają się rozwijać, w chwili, w której przestają chcieć czegokolwiek więcej, a to, co już mają zaczyna im wystarczać i są stuprocentowo usatysfakcjonowani. Chodzą do pracy, której wcale nie lubią; pracy, której mają dość. Wstają rano i od razu pierwszą myślą jest ta, że po prostu im się nie chce. Wolą zostać każdą częścią ciała w łóżku, ucinając sobie jeszcze przy tym drzemkę, a potem jeść śniadanie znów z myślami o tym, jak bardzo ich praca jest zła. Bo przecież łatwiej jest narzekać, niż zacząć robić to, co naprawdę się lubi. Nie jesteś pewnie jednym z tych wariatów, którzy mogliby po prostu zacząć spełniać swoje marzenia.

Jakby nie patrzeć, temat narzekania jest wszędzie: na portalach społecznościowych, na ulicy, w autobusie. Opowiadania wśród znajomych jak bardzo ta robota jest zła, denna i nudna jak flaki z olejem, a szef okropny; dodatkowo ludzie z branży, którzy potrafią działać tylko na nerwy i są fałszywi. Narzekanie na to, że ktoś ma lepiej albo, że skoro jest blogerką modową (powiedzmy) to zarabia kokosy tak naprawdę za nic. Bądźmy szczerzy - po prostu boli Cię tyłek z tego powodu, że zbija hajs w fajniejszy sposób niż ty. 

Słuchaj, stary. Skoro tak wygląda każdy twój dzień, skoro zaczynasz każdy swój poranek od myśli 'co ja jeszcze tam kurwa robię', no to w sumie racja. Co ty tam jeszcze kurwa robisz? Czemu nie rozejrzysz się za czymś innym? Jeśli męczy Cię Twoja posada, to dobrze byłoby znaleźć w końcu coś, co będzie Cię mogło usatysfakcjonować. Pewnie teraz sobie myślisz, że w dobie bezrobocia i narzekania, nie będzie Cię stać na coś innego, że nie zmienisz nic, bo nie dasz rady ani, że to nie ma sensu, bo obecne stanowisko pozwala Ci na przeżycie od deski do deski i w sumie, skoro tak to dlaczego miałbyś zacząć coś w tym kierunku robić? Słuchaj, naprawdę jest lepiej spędzić jakiś czas na dupie szukając te cholerne ogłoszenia, wysyłając później miliony CV i listów motywacyjnych niż tracąc kolejne dnie, narzekając na swoją pracę i wszystko, co z nią związane. 


Dobra, myślę, że sobie to wyjaśniliśmy. Ale niech Ci będzie, załóżmy, że wcale nie wyolbrzymiasz i faktycznie twoja praca jest do dupy. I co zrobisz z tym? Zgaduję, że nic. Z lenistwa? A może ze strachu? To jest trochę jak w toksycznym związku: masz już dość swojej drugiej połówki, na jaw wychodzą wszystkie jego perfidne kłamstwa, ale przecież zostajesz z nim dalej, bo przecież to niby ten jedyny na całe życie. Nadal nie rozumiem: dlaczego ludzie boją się zmian? Słuchaj, przekwalifikuj się, zrób kurs, pomyśl o założeniu własnej firmy. Stwórz cel i do niego powoli dąż - gdy tego nie robisz, to dosłownie popełniasz duchowe samobójstwo. Jeśli nie zamierzasz zrobić czegoś ponad to, w czym osiągnęłaś już bardzo dobry wynik, to tak naprawdę nigdy się nie rozwiniesz i będzie tkwić ciągle w tym samym miejscu. A tu nie o to chodzi.

Być może myślałeś już o zmianie pracy, ale zadecydowałeś, że nie możesz tego zrobić. Rozumiem, trudna sytuacja finansowa, kredyty, ciężka sytuacja i pewnie nie jesteś w stanie sobie wyobrazić nagle to porzucić, w momencie gdy brak pieniędzy jest największym problemem. Z drugiej strony - jeśli wcale tak nie jest - przeciw czemu sam wymyśliłeś sobie wymówki? 

Kiedyś czekałam na aprobaty ze strony innych. Utwierdziłam się tylko w przekonaniu, że tak naprawdę nikt nie zrozumie jakie mam możliwości i że tylko dzięki temu, do czego będę dążyć w życiu mogę odkryć te zdolności, które mam w sobie. Jaki powód mam Tobie przypomnieć, przywołać, po jaki powód Ty możesz sięgnąć, by zacząć działać? Odnajdź w sobie ten powód.

21 komentarze:

CZARNO-BIAŁE WNĘTRZA

10:08 imaginaryhope 0 Comments


Black&white to połączenie, które fascynuje projektantów wnętrz - już dawno wpisał się w kanon ponadczasowej klasyki. To, co łączy te dwa kolory, to uniwersalny, ponadczasowy efekt. Biały kolor rozświetla i optycznie powiększa pomieszczenie, za to czarny nadaje elegancji oraz charakteru. Należy jednak pamiętać, że najważniejszą zasadą przy projektowaniu  wnętrza jest taka, by wyważyć proporcje rozłożenia barw. Kolor jaśniejszy powinien być bazą, przeważać w całym wystroju. Dlatego przy tworzeniu wystroju czarno-białego wnętrza, kolor czarny powinien być jedynie akcentem np. w dodatkach czy detalach aranżacyjnych, aby pomieszczenie nie stało się ciemne i smutne. Oczywiście możemy sięgnąć po inne kolory, aby ożywić przestrzeń, np. po złoty, który pozwoli uniknąć gwałtownego przeskoku między czernią, a bielą.

Czarno-biały obraz
Jak już wspomniałam, czarnego akcentu możemy doszukiwać się w dodatkach, czy detalach aranżacyjnych. Świetnie się sprawdzi obraz - najprostszy, a zarazem uniwersalny sposób na udekorowanie wnętrza. Na mojej ścianie pojawił się kolejny, dzięki firmie Galeria Druku. Na uwagę zasługuje przede wszystkim szybka realizacja zamówienia. Już po trzech dniach po jego złożeniu obraz był u mnie, co uważam za bardzo dobry czas, bo oprócz przygotowania do wysyłki, wlicza się też czas na zrealizowanie projektu. Jeśli chodzi o zapakowanie, także nie mam żadnych zastrzeżeń. Produkt był zabezpieczony przed uszkodzeniem, dotarł do mnie w nienaruszonym stanie. 


Realizacja zamówienia 
Wystarczy przejść do kreatora obrazów i wgrać zdjęcie. Następnie wybrać rozmiar wydruku, materiał (bawełna lub poliester), efekt (ja wybrałam czarno-biały), grubość ramy oraz sposób zadrukowania boków. Wszystko sprowadza się do kilku kliknięć, po czym mamy gotowy projekt. 

Przy "tworzeniu" obrazu pojawił się komunikat, że zdjęcie ma zbyt małe wymiary w stosunku do wymiarów obrazu, jakie chciałam mieć, co może mieć znaczy wpływ na utratę jakości i mogą być widoczne tzw. 'piksele'. Jednakże postanowiłam zaryzykować. Już korzystałam z usług firmy Galeria Druku i nie zawiodłam się, tak więc pomyślałam, że raczej i tym razem będę zadowolona. I jak? Rozdzielczość oraz jakość wydruku jest na wysokim poziomie, każdy element jest bardzo wyraźny. Nie ma tu mowy o żadnym "rozpikselowaniu", obraz nie rożni się w zasadzie niczym od pliku, który wysłałam. Mogę z czystym sumieniem polecić Wam tę firmę.

Wpis powstał przy współpracy z firmą GaleriaDruku

0 komentarze: