DEFINICJĄ SUKCESU NIE JEST BOGACTWO ANI SŁAWA...

22:03 imaginaryhope 11 Comments


Czym jest sukces? W poradnikach wszelkiej maści spotyka się różne jego opisy. Każdy jednak obejmuje małe, często przez nas niedoceniane, a może i nawet niezauważalne osiągnięcia. Po co patrzeć na siebie w kategoriach kobiety sukcesu, skoro nie śpi się na pieniądzach i nie pokazują nas na pierwszych stronach wszystkich gazet? W masowym odbiorze mylimy sukces z bogactwem i sławą. Osoby przegrywające nierówną walkę z rzeczywistością mają przypadłość wierzyć, że tylko w blasku świateł jupiterów pieniądze zleciałyby się jak ćmy. A zaraz za nimi szczęście.

Dla mnie na sukces składa się ze wszystkich osiągnięć, nawet tych najmniejszych. Dokonuje ich każdego dnia, bo robię rzeczy, które mnie interesują. Jestem szczęśliwa, kocham to, co robię. I doszło do mnie, że największym problemem każdego z nas jest strach. Tak, wiem, Ameryki nie odkryłam. Mogę szczerze przyznać, że jakoś nie widziało mi się zakładać bloga. Z każdym projektem nie wiedziałam, czy moje serce to wytrzyma, bo mimo że większej części jeszcze nie zaczęłam, to już się bałam, że NIE DAM RADY. Głupie, prawda?

Chcę powiedzieć, że sukces nie odznacza się zawsze bogactwem i sławą i szczęśliwym życiem. Im więcej zaczyna się dziać wokół Ciebie, tym więcej dzieje się w Tobie. A z tym zaczynają się problemy, wiecznie niepozałatwiane sprawy...

Mówi się, że bycie aktorem to spełnienie marzeń, zwłaszcza jeśli już jako dziesięcioletnie dziecko zgarniasz całkiem niezłe siano. To znaczy, nie Ty, tylko Twoi rodzice, którzy wiązali koniec z końcem utrzymując wielodzietną rodzinę. A skończyło się to walką o pieniądze, a konkretnie o prawo do opieki nad synem. Mówię tu o Macaulayu Culkinie. Na pewno jest wam znany z roli "Kevina samego w domu".

Kurt Cobain nagrał płytę, która była hymnem pokolenia. Wiele tras koncertowych za nim, jego przeboje na samych szczytach playlist. Mało kto wie jednak, że był dzieciakiem z problematycznej rodziny, a wewnętrzne rozdarcie próbował zaszyć heroiną. Kilka razy przedawkował narkotyki, mimo to dopiero strzał w głowę pozwolił mu się uwolnić od kulis sławy i depresji.

A Maryline Monroe? Świat zapamiętał ją jako ikonę popkultury i symbol seksu. Każdy patrzył tylko przez ten pryzmat, przez to co widzą na pierwszym planie. Jednakże pod tym kryło się coś więcej. Sierociniec, szpital psychiatryczny, a na końcu odebranie sobie życia. A po drodze jeszcze kilka innych spraw...

Niektórzy postawią sobie pytanie: ale dlaczego? Wydaje się, że mieli wszystko i nic im nie brakowało. Otóż nie. Bogactwo, pieniądze to nie są najważniejsze aspekty życia, nie zastąpią najważniejszych wartości. A poza tą całą otoczką, którą my widzimy i wydaje nam się idealna, kryje się coś więcej. To ludzie tacy sami jak my, z problemami i różnymi przejściami. 

11 komentarze:

KOBIETY, DBAJMY O SIEBIE! DZIEŃ KOBIET Z AMFORA.PL

21:31 imaginaryhope 12 Comments


Co jako pierwsze przychodzi Ci na myśl kiedy słyszysz hasło "zadbana kobieta"? Na pewno wygląd - zgrabna, szczupła sylwetka, lśniące włosy i gładka cera. Każda z nas chce dobrze się czuć we własnej skórze i wyglądać pięknie. Jednak w dobie szału zarządzania czasem, robienia masowo list rzeczy do zrobienia i spełniania się na każdych polach, nie tylko zawodowych, zapominamy o najważniejszym: o sobie. 

Wiele z nas nie jest w stanie zostawić swoich obowiązków, choćby na jeden dzień i poświęcić tego czasu sobie. Co więcej, zauważyłam, że znaczna część uważa, że troska o siebie to czysty egoizm. Ale wcale nie chodzi tutaj o to, aby rzucać wszystko w diabły i siedzieć bezczynnie, a o to, aby czerpać z całego dnia jak najwięcej, a następnie znaleźć czas na to, co sprawi, że chociaż przez chwilę będziemy mogły poczuć się dobrze.


Wydawałoby się, że znalezienie chwili na jakąś głupotę jest absurdem, podczas gdy chcemy być takie wszechstronne i planujemy każdą minutę swojego życia. Zaskoczę was -  nie jest. Istnieje wiele sposobów na zadbanie o siebie - chociażby nasze zdrowie! A dla mnie dbanie o siebie to nie jest egoizm. W żadnym wypadku. Stawianie siebie na ostatnim miejscu to moim zdaniem, głupota. 

Chcę Wam uświadomić, że chociażby taki wieczór dla siebie jest ważny. Nie mówię tu o godzinie, ba, nawet nie pół godziny, ale przynajmniej o tych piętnastu minutach. No nie wiem, typowe pierdoły: nałożenie maseczki na włosy (np. KLIK), twarz (np. KLIK), malowanie paznokci albo przedłużenie kąpieli o następne dziesięć minut. W ciągu tego czasu powinniśmy odciąć się od wszelkiego stresu i obowiązków, a wyluzować się i zadbać o odrobinę komfortu.

ZASADA PIERWSZEJ MYŚLI
Czyli krótko mówiąc "akcja-reakcja". Nie szukam wymówek co do swoich postanowień i nie pozwalam, by cokolwiek mnie rozpraszało. Tak naprawdę ta zasada może być wykorzystywana w każdej dziedzinie życia, nie tylko w kwestii dbania o siebie. 


Oczywiście na topie są teraz lakiery hybrydowe, stąd też polecam te ze strony Amfora.plMogą być idealne jako prezent z okazji Dnia Kobiet. Linki:


MIEJ PLAN 
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie źródłem motywacji, a zarazem satysfakcji jest odhaczanie osiągniętych celów. Zapisujcie je na kartce i każde zrealizowane skreślajcie - powód do dumy jak i siłą napędowa.

KONIEC PORÓWNYWANIA SIĘ DO INNYCH I Z WAMPIRAMI ENERGETYCZNYMI
Frustracja rośnie, gdy porównujemy się do innych. A byłoby dobrze po prostu gdybyście znalazły jakąś inspirację i z niej uczyniły motywację. Świetnym narzędziem do tego jest Instagram, gdzie znajdziecie mnóstwo profili kobiet, które wiedzą jak o siebie zadbać. 

Koniec również z tzw. wampirami energetycznymi, które na każdym kroku myślą o tym, jak pochłonąć naszą całą siłę do życia. Ciągle nas krytykują, narzekają i nastawiają negatywnie do całego świata. 
Ciekawa jestem co Wy robicie, aby znów "chciało się Wam chcieć"? 
Co Was motywuje do dbania o siebie?

12 komentarze: