PROCES
Lubię obserwować ludzi odnoszących sukcesy. Wiem, że dla większości łatwiej jest mówić, że to wszystko, co udało im się osiągnąć to zasługa znajomości, pieniędzy albo że mają po prostu piękne życie i już. Tylko, że to działa w zupełnie innym kierunku. Po prostu potrafią jedną rzecz, której nam ciągle brakuje.
Na wiele spraw szukamy usprawiedliwienia. Wszyscy chcemy coś osiągnąć, ale jak najmniejszym kosztem - a najlepiej żadnym. Niestety nie ma cudownych trików, które pozwolą oszukać życie. Mogę tylko powiedzieć jedno: zapieprzać się opłaca. Dlatego doceniam i podziwiam właśnie tamtych ludzi - bo to wcale nie jest tak, jak Ci się wydaje. Wcale nie potrzebujesz wybitnego szczęścia ani pełnego portfela, potrzebujesz tylko zaangażowania i wykorzystania swoich możliwości i umiejętności. To ten spryt, o który mi chodzi.
Trzeba nauczyć się korzystać z okazji. Może brzmi zbyt banalnie, ale sam się zastanów, ile razy stwierdzasz: 'nie chcę mi się', 'nie uda mi się', 'to nie dla mnie' albo że nie masz ochoty na papranie się w takiej pracy. Oświadczasz, że 'fajnie by było, ale może później' podczas gdy ktoś wyciąga do Ciebie rękę, by Ci pomóc, dzieli się wiedzą, materiałami, wszelkimi poradami, udziela rad. Przepraszam, ale obydwoje dobrze wiemy, że świat to nie tylko słońce z tęczami. A my sami sobie jesteśmy winni.
Rezygnujesz z podjęcia się czegoś, bo wymaga to PRACY? Nie ma czegoś takiego jak 'złota pigułka', która w mig rozwiąże wszystkie Twoje problemy. Są rady, ale do realizacji czegokolwiek trzeba wdrożyć je w życie i ruszyć się z miejsca, w którym aktualnie się siedzi.
W każdym aspekcie życia, który chcesz zmienić jest tylko jeden fakt, o którym musisz wiedzieć. WSZYSTKO ZACZYNA SIĘ OD CIEBIE. To właśnie to wywodzi się od gotowości zmiany pewnych rzeczy w swoim życiu, to dyscyplina daje Ci przejrzysty obraz całej sytuacji. To rzecz, która wypełnia Cię energią do zmiany, walki czy stania się lepszym człowiekiem. Bo jeśli chcesz podążać drogą do sukcesów, musisz pracować ciężej niż inni. Pomyśl więc, co jesteś w stanie poświęcić, aby to zdobyć?
Cokolwiek, co będzie wykraczać poza Twoją rutynę będzie wymagać siły woli. Jeśli mówisz: 'mam dosyć bycia zmęczonym' to jest to czynnik wyzwalający zmianę. Musisz następnie stwierdzić, że nie będziesz szukać już nigdy więcej żadnych wymówek. Złam pewne zasady i nigdy, ale to przenigdy nie obawiaj się porażki.
Nie ma znaczenia, co myślą inni. Nie ma też znaczenia, ile nienawiści spływa na Ciebie. Sukces zależy w dużej mierze od tego, jak my sami siebie postrzegamy. Wiem, że jeśli stoimy w obliczu porażek i słabości, to jest to bardzo trudne. Ale jeśli masz wizję swojej osoby, rób wszystko, aby się tam dostać. Na przekór innym. Rób swoje, postrzegaj siebie jako jednoosobowy zespół i nie zwracaj uwagi na cokolwiek, co miałoby Ci w tym przeszkodzić. Wykaż siłę własnej woli, pokaż zaangażowanie, przecież musisz stać się świetny w tym, co robisz! Kiedy tak się stanie, nie będzie ważne to, kto będzie próbować Cię zatrzymać. Bo i tak Cię nie zatrzymają.
NADSZEDŁ TEN CZAS!
Czas, aby uwierzyć i wyrazić siebie. Robić. Popełniać błędy. Właśnie tak wygląda proces uczenia się, który prowadzi do rozwoju. To wszystko staje się wraz z tym, kiedy zdajesz sobie sprawę, kim tak naprawdę jesteś, kiedy zaczynasz zauważać własną indywidualność! Tak długo jak będziesz podążać za kimś innym, tak długo jak będziesz tylko imitacją, nigdy nie będziesz najlepszym 'kimś", ale możesz być najlepszą wersją siebie. Musisz po pierwsze odnaleźć swoje wartości, po drugie - jeśli chcesz zarabiać dużo pieniędzy, chcesz odnosić sukcesy, mieć i robić rzeczy, które nigdy nie robiłeś to najważniejszym krokiem do tego jest to, abyś zainwestował w siebie czas, Jesteśmy uzależnieni od autorytetów i obserwując i analizując działania ludzi, którymi chcielibyśmy się stać, nie wiemy tak naprawdę kim sami jesteśmy. Wiesz co mam na myśli? Inwestujemy tyle czasu, by zaimponować innym i aby być przez nich lubianym i docenianym, ze realizujemy działania często pod ich schematy. Boimy się cudzych opinii, boimy się robić 'swoje' z uwagą, że nie zawsze są one pochlebne.
To Ty starasz się coś osiągnąć, dla siebie, a nie, by pokazać się przed innymi, więc słowa skierowane w Twoją stronę odnośnie tego, co robisz, czym się zajmujesz powinny być tymi, które znajdą się na ostatnim miejscu wszystkich z przyczepioną łatką "nie obchodzą mnie one w najbardziej minimalnym stopniu". Nie żyjesz dla nich, żyjesz dla siebie! Twoje umiejętności powinny zabrać Cię do miejsca, w którym będziesz mógł utrzymać swój charakter. Musisz więc odnaleźć własny motyw, coś co będzie napędzało Cię do działania! Pomysł jest ważny, realizacja tego planu jest jeszcze ważniejsza, ale to, dzięki czemu będziesz cały czas utrzymać się w swoim postanowieniu to właśnie MOTYWACJA. Zauważ, że najpierw jest powód, motyw, a dopiero potem akcja. Skup się na tym, DLACZEGO właśnie to robisz i stwórz listę rzeczy, które są Twoim osobistym motywatorem.
Wszystko dlatego, że każdy z nas jest skłonny odpuścić i przestać iść w zaparte. To zrozumiałe. Ale musisz mnie teraz posłuchać i to uważnie.
Nie obchodzą mnie Twoje porażki ani to ile razy zdarzyło się upaść. Nie obchodzi mnie Twoje dotychczasowe doświadczenie, bo mimo przeciwności każdy z nas ma w sobie moc, która po uaktywnieniu sprawia, że jesteśmy jeszcze bardziej silniejsi i lepsi niż kiedykolwiek. To ty jesteś tutaj reżyserem, sam piszesz scenariusz. Cokolwiek robisz, tworzysz - cała ta produkcja należy do Ciebie, bo sam na to zapracowałeś. Spójrz na swoją osobę, którą byłeś w przeszłości - już teraz możesz podjąć decyzję, że nie pasuje Ci ona i że zamierzasz wznieść się o szczebel wyżej. Przestań szukać wymówek i próbować wszystkiego usprawiedliwiać logiką, ponieważ są rzeczy, którym logika przeczy. Nie potrzebujesz żadnej aprobaty - Twoje marzenie, cel jest przeznaczony tylko dla Ciebie. Utrzymuj to, pracuj nad tym, naucz się być własnym wzmacniaczem. Zacznij budować i zachęcać samego siebie, doświadcz bólu, odrzucenia i ciężkim momentów, a za każdym razem wracaj, ale ze zdwojoną siłą. W taki sposób się rozwiniesz, docenisz to, co otrzymujesz.
Wielu ludzi boi się wychodzić spoza strefy własnego komfortu i wolą doświadczać i podejmować się tylko tych rzeczy, które są im dobrze znane. Więc jeśli chcesz osiągnąć sukces, musisz obrać za cel, coś, co z pozoru może się wydawać dla Ciebie niemożliwe, zmusi Cię to wówczas do podjęcia działania, aby to zdobyć - cofniesz się, będziesz musiał się trochę pomęczyć, ale wrócisz i następnym razem zburzysz tą przeszkodę ucząc się jednej i najważniejszej rzeczy - nie możesz się poddawać, po prostu musisz przejść przez ten proces i uczysz się jak wznosić się wyżej. PAMIĘTAJ, ŻE JESTEŚ SILNIEJSZY NIŻ MYŚLISZ.
Po przeczytaniu tego tekstu powinieneś być bardziej zdeterminowany i pełny zapału. Zacznij działać.
Jesteś gotowy?
Po przeczytaniu tego tekstu powinieneś być bardziej zdeterminowany i pełny zapału. Zacznij działać.
Jesteś gotowy?
bardzo fajnie to napisałaś, choc nie do końca się z Tobą zgodzę. Ja w jakimś tam stopniu odniosłam sukces. Miałam naprawdę super pracę, raz udało mi się nawet zarobić pięciocyfrową kwotę i to w miesiąc. Dla mnie to był ogromny sukces, póxniej starałam się nie schodzić z tego poziomu. Miałam super prace, ale... gdyby nie moja współlokatorka w życiu bym do tej firmy nie trafiła. Nie wiedzialam o jej istnieniu. Gdymy nie cynk od kogoś pewnie dalej pracowała bym w call center za 1600zł. Prezes zapewniał że to moje cv go do mnie przekonało i ja w to wierzę, ale gdyby nie znajoma ja nawet nie wiedziała bym, że taka firma jest.
OdpowiedzUsuńPrzecież wspomniałam o tym na samym początku:
Usuń"Trzeba nauczyć się korzystać z okazji. (...) Oświadczasz, że 'fajnie by było, ale może później' podczas gdy ktoś wyciąga do Ciebie rękę, by Ci pomóc, dzieli się wiedzą, materiałami, wszelkimi poradami, udziela rad." :)
Żaden sukces nie smakuje tak dobrze jak ten, na który sami zapracujemy. Pozdrawiam, Daria <3
OdpowiedzUsuńBardzo motywacyjny post! Oby więcej takich. Zgadzam się z Tobą w każdym zdaniu. BRAWO!
OdpowiedzUsuńhttps://s-busz.blogspot.com/
Najgorzej jest ludziom wyjść ze strefy komfortu właśnie.
OdpowiedzUsuńBo to jest chyba teak że te porażki przesłaniają w pewnym momencie cel. Za barzdo fiksujemy się na tym co nas ogranicza...
OdpowiedzUsuńNic dodać nic ująć <3 Ja także lubię obserwować ludzi, którzy odnieśli w swoim zyciu "sukces" :) I to nie jest tak, że podążam tą samą drogą co Oni. Tylko analizuje ich perypetie i na tej postawie robię swoje :D Każdy z nas powinien mieć takich swoich "mentorów", których by podziwiał :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Bardzo motywujący wpis. Uwierzenie w siebie to klucz do sukcesu :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą w 100%. To nie o szczęście, bogatych rodziców czy dar z nieba chodzi, a o ciężką pracę i ciągłą naukę!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ludzi, którzy dużo osiągnęli w swoim życiu ciężką pracą i samozaparciem! To ludzie, od których można czerpać inspirację garściami!
Jedną z takich osób jest Ruth Handler, kobieta, która stworzyła Lalkę Barbie. Jest idealną odpowiedzią na twój wpis. Na moim blogu jest recenzja książki o jej życiu. Zapraszam Cię w wolnej chwili. Nie będziesz żałowała :)
Trzeba sporo wewnętrznej motywacji, aby zdecydować się na zmiany w naszym życiu, zwłaszcza jeśli obarczone są sporym ryzykiem, ale na tym właśnie polega pełnia naszego życia. Warto się przełamywać, dawać sobie szansę. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
to taka jagby motywacja do działania
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE
Zgadzam się również z Tobą. Ale powiem Ci, że jeśli chodzi o taki wpis to ciężko się nie zgodzić, ponieważ tego każdy jest świadomy, że nie tylko bogaci rodzice przybliżą nam drogę do sukcesu, z resztą szczerze? Nie byłabym z takiego sukcesu wtedy usatysfakcjonowana, ponieważ wolę cięższą drogę, przez naukę, dobrą wprawę jaką osiągnę miesiącami nad czymś np. Wtedy osiągnięcie sukcesu w danej sprawie, rzeczy itd jest bardziej dla nas spektakularne. :)
OdpowiedzUsuńZgodze się z Tobą, powinniśmy obierać sobie cele i dążyć do nich za wszelką cenę. To prawda, że wiele razy wydaje się nam, że nie podołamy wyzwaniu, ale tak jak napisałaś "jesteś silniejszy niż myślisz", każdy z nas ma w sobie na tyle siły, która potrafi w pewnych sytuacjach nawet powalać mury.
OdpowiedzUsuńświetny motywujący post, najważniejsza jest wiara w siebie:)
OdpowiedzUsuń