UKRYWANIE BLOGA. CZY WARTO?

21:33 imaginaryhope 20 Comments


Prowadzenie bloga niesie za sobą szereg nieprzyjemności związanych z wystawieniem się na forum publiczne. Często ludzie wykorzystują szerzące się hejterstwo i wystawiają nas na multum różnych opinii. Niekoniecznie tych zawsze pozytywnych.

Bycie blogerem stanowi dla mnie pewną część tożsamości. Daje mi dużo możliwości: mogę podzielić się własną wizją, doświadczeniem, poglądami. Mogę wyrazić siebie, a tym samym inspirować tysiące innych osób. To coś więcej niż publikowanie "foteczek". To praca prawie jak każda inna, mimo to traktowana nadal z przymrużeniem oka. Z każdym miesiącem poprawiam swój styl, pracuję nad swoją stroną. Dlatego wiem też dobrze, że nie powinnam ukrywać własnego tworzenia w internecie, mimo że opinie mogą być różne i dla kogoś może wydawać się to infantylne.

Internet jest dostępny dla każdego. I to, że ja nikomu nie powiem o tym, że prowadzę bloga, na którym publikuję wpisy nie oznacza, że sam tego nie znajdzie. Po co mam przy każdym bardziej osobistym bądź ostrzejszym wpisie myśleć, czy to jakoś wpłynie na mój wizerunek wśród znajomych. Chcę móc dalej swobodnie podpisywać się imieniem i nazwiskiem pod tym blogiem. Blogiem, którego prowadzę ponad trzy lata. Miliony zapisanych znaków, setki głoszących go obserwatorów, kilkadziesiąt współprac z markami.  Poświęcam na niego multum czasu. Obmyślam, tworzę, kreuję. Dlaczego więc mam się chować z nim przed światem? Ci, którzy nas znają, tak czy siak zawsze nas znajdą - rozpoznają przecież po stylu pisania czy kompozycji liter w nazwie.


Tak bardzo chcemy, żeby inni dobrze o nas myśleli - przeżywając każde swoje potknięcie...  A tak naprawdę wcale nie mamy na to wpływu. Najlepiej jest robić swoje - ludzie, którzy nie zrozumieją pójdą w cholerę, a Ci którzy będą chcieli zostaną. Nigdy do końca nie dowiesz się co tak naprawdę myślą o Tobie inni, nawet gdyby składali różne deklaracje na Twój temat. A budowanie sentymentu do naszego wizerunku wbrew pozorom nie jest trudne. Dzięki takiemu zaprezentowaniu swojej osoby nie tworzymy tylko bloga lub strony, ale także własną markę. To tworzenie unikalnej relacji z odbiorcami. Warto więc przemyśleć czy ukrywanie się sprawi nam więcej korzyści niż pokazanie się od tej lepszej strony.

Bądźcie pewni siebie, doceniajcie to co robicie i nie wstydźcie się pokazać swoje blogi znajomym. Róbcie wszystko, by dalej się rozwijać i nie patrzcie na to, czy komuś to odpowiada czy nie. Po prostu róbcie swoje i nie rezygnujcie!

Czy warto ukrywać się jako bloger? Co o tym sądzicie? Jaki był Wasz wybór? Opiszcie trochę jakie były reakcje Waszych znajomych. Jestem bardzo ciekawa. A jeśli nie prowadzicie własnej strony, to rozruszajcie wyobraźnię - powiedzielibyście o niej innym?

20 komentarzy:

  1. Na początku było mnóstwo śmieszków, co prawda blogową przygodę dopiero zaczynam, ale mam wiele innych 'kosmetycznych' i nie tylko kont - zmieniło się to kiedy zaczęłam testować super rzeczy i wtedy zamieniło się to w uszczypliwe komentarze i zazdrość. Na szczęście jestem odporna i robię to co lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą, że nie warto ukrywać swojej tworczości przed znajomymi. Pomimo tego, iż ludzie różnie to postrzegają nie ma co przejmować się ich opiniami. Inni lubią oceniać negatywnie, a sami nie robią nic twórczego. Nie ma sensu brać tego do siebie i spełniać się. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś pisałam bloga i nikt ze znajomych o nim nie wiedział ;) Dziś mój blog jest otwarty i wiedzą o nim wszyscy. Bliscy znajomi i rodzina mi bardzo kibucują i to bardzo pomaga :)
    www.odkrywajacameryke.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja ukrywam swojego bloga :P nie mam jeszcze odwagi pokazać publicznie tego co pisze.
    Jest też inny powód: taki, że chcę mieć swobodę pisania bez ani jednej myśli z tyłu głowy co ktoś pomyśli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od samego początku blogowania nie ukrywałam się z tym. Sądziłam, że wcześniej czy później i tak się każdy o tym dowie, a że ja jestem taka jaka jestem to było w tym coś fajnego... prowokacja. Ludzie mówili, nie mówili zazwyczaj źle, po prostu mówili, a ja lubiłam, gdy ktoś się mną interesował, gdy byłam i jestem wciąż głównym tematem do rozmów. Większość osób jakie spotykam mówi mi żeby nic się nie zmieniało i jestem dobra w tym co robię. Więc czego tu się obawiać? Nie warto! :)
    Pozdrawiam kochana! Dobry wpis! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie da się ukryć, jak ktoś chce to i tak na nas trafi. Zwłaszcza, że chcąc się jak najdłużej ukrywać przed znajomymi raczej nie moglibyśmy udostępniać treści na FB z prywatnego profilu, bo prędzej czy później w większości grup jakiś przypadkowy znajomy się trafi. W moim wypadku akurat podpisywanie się nazwiskiem mija się z celem - zbyt dużo czasu zajmuje ludziom zapamiętanie go w poprawnej wersji. Pomijając już fakt, że zagranicą jest istnym koszmarem.
    Ja kiedyś (ha, 11 lat temu jak dobrze policzyć) zaczynałam od publikacji swojej radosnej twórczości na portalach zagranicznych, więc wolałam robić to pod łatwym do zapamiętania pseudonimem. I tak potem wyszło, że powrót do polskich realiów idąc za ciosem był nadal pod nieco dorobionym nazwiskiem - nie ze wstydu oczywiście ;)

    http://eobrazy.cal24.pl/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja na początku nie mówiłam nikomu, a teraz większość wie i przynajmniej mam większe statystyki :)
    ******************************************
    ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
    MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
    *KLIK*

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie wie większość znajomych i opinie słyszałam różne, ale co mnie zdziwiło że po np roku od widzenia się z kimś, ta osoba pytała czy dalej tworzę swoje jak mi idzie i że "fajne" ...szkoda że takie coś słyszy się dopiero jak przejdzie inne podejście ;)

    Zapraszam do siebie, nie piszę tak dobrych,przemyślanych i mądrych tekstów bo poprostu trochę nie pasowaloby to do tematyki ale proszę oceń tą twórczość:
    http://kociolek-blyskotek.blogspot.com/?m=1
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przez cztery lata mojego blogowania na przeróżnych blogach, usiłowałem się ograniczyć moją tożsamość do minimum właśnie z takiego oto powodu (co najśmieszniejszego - zmieniałem swoje imie w zakładce ''o autorze'') Teraz? Jestem w liceum, w szkole gdzie osoby w miarę prezentują swój poziom. Pewnego dnia ktoś coś raz pośmieszkował i podał mojego bloga klasie, WIEM ZE TO BYŁA TA OLKA! No i ktoś pośmieszkował, ktoś pochwalił, a ktoś podszedł do tego neutralnie. Nie wstydze się pisać to co czuje. Dobrze że nie usunąłem bloga ze strachu przynajmniej ....
    Pozdrawiam :)
    tutajjestem-lekkomyslny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja posiadam kilku znajomych którzy wiedza że piszę i z chęcią czytają to co mam do powiedzenia, ja nie tylko ukrywam bloga ale też często przed niektórymi gram jaka jestem i nei jestem przed nimi naprawdę sobą. Chyba wiolę żeby myśleli że nic nie umiem jestem głupia itp. Jakoś taki mi łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Moi rodzice nie stety nie mają dobrego zdania, zwłaszcza tata który mówi bym wziął się za pracę normalną, ale ja wiem że teraz nic a potem z czasem każdy kiedyś poprosi o wypowiedzenie się na jakiś temat na swoim blogu lub zaproszenie na jakiś met up, Ale też rajcuje mnie tyle miłych komentarz i to właśnie lubię w tym kiedy wypowiadają się na jakiś temat. Ale nie masz co tłumaczyć komuś z blogosfery bo on tego nie zrozumie. A u mnie na razie to 4 osoby widzą bo jakoś nie chwale się za bardzo tym.

    OdpowiedzUsuń
  12. Moi znajomi wiedzą, ci co mają widzieć. Kocham pisać. Niektórzy być może dowiedzą się sami, podlinkowalam bloga na Instagramie. Niemniej np moja rodzina nie wie. I nie mam odwagi im powiedzieć..

    OdpowiedzUsuń
  13. Prowadziłam kiedyś bardzo popularnego bloga na onecie i usunęłam go właśnie z tego powodu. Nie wytrzymalam.
    Teraz mija 8 lat i wracam z czymś nowym, starsza i z dystansem do siebie i takich baranow :) ludzie zawsze będą mówić ale ja nie zamierzam się żywić ich zlym slowem.

    OdpowiedzUsuń
  14. Na początku zastanawiałam się nad prowadzeniem anonimowego bloga. Sama po sobie stwierdziłam jednak, że wolę wiedzieć kogo czytam. Jakoś tak wtedy dany blog wydaje mi się bardziej wiarygodny. Też chciałam być tak postrzegana, więc się ujawniłam. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bloga prowadzę z małymi przerwami od kilku lat, nie ukrywałam tego, ale też się z tym nie obnosiłam i było super. Ostatnio coraz więcej osób z grona najbliższych i przyjaciół tam zagląda i chwilami mam wrażenie, ze ten zgiełk nie jest dla mnie .

    OdpowiedzUsuń
  16. moim zdaniem nie powinno ukrywać się tego że prowadzi się bloga. I tak każdy może to zobaczyć w każdej chwili wieć jaki sens ukrywac?

    OdpowiedzUsuń
  17. Na początku ukrywałam to. Nie chciałam aby znajomi o tym.wiedzieli. Nie chciałam aby kilka osób o tym wiedziało, bo za bardzo interesują się moim życiem.. z czasem jednak się dowiedzieli o moim blogu i teraz jest mi wszystko jedno. A niech wiedzą

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie zamierzam ukrywać mojego bloga, bo to szkoda czasu.To internet tu można znaleźć wszystko!

    https://www.strong-power.pl/

    OdpowiedzUsuń
  19. Cześć, nie ukrywałem swojej twórczości od początku jej tworzenia m.in właśnie blogowania - w ten sposób mogę wyrazić siebie. Ukrywać coś, co tworzymy to tak, jakbyśmy się tego wypierali czy wstydzili. Bóg tworząc to wszystko świat, człowieka, nie wyparł się, nie był anonimowy, mówił głośno "Ja Was stworzyłem" - tak samo my nie powinniśmy się wstydzić swojej twórczości, jeśli robimy filmy, a może fotografujemy to się tym podzielmy z kimś jeszcze :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Zgadzam się z tobą w 100 %! Czasami jak idę korytarzem, i jestem ubrana w moim stylu, to widzę jak inni obgadują mnie. Nie jest to miłe. Dalej bloguję, bo wiem ze to kocham i mam wsparcie i przyjaciół jak i u moich czytelników.

    OdpowiedzUsuń